Dziś lekko i pastelowo. Beżowa koszula jest moim numerem jeden wśród ostatnich nowości w mojej szafie. Ma piękny kolor, który bardzo łatwo zestawić z resztą stroju. Poprzez swoją neutralność pasuje do wielu fasonów spodni t.j. cygaretek, rurek, jeansów. Nie łączyłam jej jeszcze ze spódnicami, ale na pewno bym się nie zawiodła.
Wiem, że ostatnio bardzo zaniedbałam regularność wpisów, ale obiecuję poprawę! :)
Ta sama stylizacja z balerinkami. Bardziej praktyczna opcja na co dzień. Myślę, że nie traci uroku :)
koszula Mohito
spodnie H&M
szpilki River Island
balerinki Gummie
torba Sabrina Pilewicz
Podcięłaś włosy?
OdpowiedzUsuńPiękna stylizacja:) Jak myślisz ta stylizacja nadawała by się na urodziny córki znajomej? Czy za elegancko??
Tak, skrocilam włosy prawie 20 cm. Myśle, ze śmiało możesz sie tak ubrać :) ja w takim stroju byłam w pracy, tylko bez obcasów.
Usuńkochana, zdradź gdzie pracujesz
Usuńszpilki są bajeczne <3
OdpowiedzUsuńPerfekcyjnie Kasiu! Uwielbiam takie koszule, a spodenki prezentują się rewelacyjnie! Buziaki :*
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuńPięknie:) kojarzę to miejsce Atol bodajże. Co tam na górze się znajduje??
OdpowiedzUsuńStudio fotograficzne Julki :)
Usuń